czwartek, 2 kwietnia 2009

trudna realizacja pochopnych postanowień :/

... Słowo się rzekło, kobyłka u płota, chciałoby się rzec. Rozpoczęłam ciężki bój, ale naprawdę się staram! Nie powiem przez skromność jaka była wartość początkowa, ale była. Ponadto wczorajszego wieczora uroczyście rozpoczęłam sezon rolkowy więc jestem szczęśliwa, bo jestem na dobrej drodze. Za tydzień opowiem Wam jak było i podam szczegóły odnośnie widocznych ubytków :)



Ada, Słoneczko, kapelusz pasuje wyśmienicie, co widac na załączonym obrazku, stał się moim ulubionym, spychając nawet meksykańskie supersombrero na drugi plan. Nawet ekwadorskie poncho wygląda przy nim cool'owo. Nieprawdaż ?

1 komentarz:

adadi pisze...

aj no guapa - kakaya krasivaja dziewoczka!!! (ostatnio rosyjski mnie kręci;)
ale wyglądasz max lokalesowo !!! bardziej niz oryginalne Ekwadorki z prowicji;) I wcale nie żartuje!
Nos vemos pronto, ciao, Ada